Jest już tradycją, że od 15 lat w pierwszą sobotę września nadleśnictwa położone na terenie powiatu złotowskiego organizują dla miłośników czynnego wypoczynku rajdy rowerowe. Piętnasta edycja imprezy miała swój finał na terenie Nadleśnictwa Jastrowie, które nie po raz pierwszy było jej organizatorem.

Celem rajdu jest propagowanie czynnego wypoczynku wśród mieszkańców naszego regionu, zapoznanie z turystycznymi walorami naszych lasów, a także popularyzacja wiedzy o środowisku naturalnym. Uczestnicy finału pokonywali trasy biegnące przez lasy Nadleśnictw Złotów, Zdrojowa Góra, Okonek, Lipka, Płytnica i Jastrowie, podziwiając malownicze zakątki złotowszczyzny. Długość tras jak co roku była mocno zróżnicowana i wahała się od 30 do 45 kilometrów. Po drodze jak zawsze było bezpiecznie i nie doszło to drastycznych wypadków, jednak zdarzyły się drobne wypadki i otarcia.

Frekwencja oraz pogoda na tegorocznym rajdzie tradycyjnie już dopisała i na metę na boisku treningowym KS Polonia w Jastrowiu dotarło 505 rajdowiczów. Najliczniejsza grupa jak zwykle przyjechała ze stolicy powiatu – Złotowa, w liczbie 137 uczestników.   Z Jastrowia przyjechało 98 osób, z Nadleśnictwem Okonek 92 osoby, z Nadleśnictwem Zdrojowa Góra 85 osób, a z grupą z Nadleśnictwa Płytnica z siedzibą w Nowej Szwecji 41 osób. Każdy z uczestników na starcie swojej trasy otrzymał pamiątkową koszulkę i rajdową naklejkę na rower.

Na mecie rajdu na wszystkich uczestników czekały napoje, ciepły posiłek oraz tradycyjne brzozowe medale. Po oficjalnym rozpoczęciu finału imprezy przez komandora rajdu i miejscowego nadleśniczego z Nadleśnictwa Jastrowie Krzysztofa Kaneckiego rozpoczął się finał imprezy. Rozpoczęła się też rywalizacja pomiędzy reprezentantami tras o zdobycie Pucharu Przechodniego Leśnego Rajdu Rowerowego. Jak co roku przeprowadzono cztery konkurencje. Trzy sprawnościowe: slalom w goglach, rzut drewnianą kulą do celu, „gaszenie pożaru” na niby oraz konkurs wiedzy przyrodniczej. Wszyscy laureaci konkursów zostali uhonorowani atrakcyjnymi upominkami za udział we współzawodnictwie.

Puchar zdobyła trasa, która zgromadziła największą ilość punktów we wszystkich konkursach. W tym roku puchar przechodni zdobyli rajdowicze reprezentujący Nadleśnictwo Jastrowie, którzy zdobyli największą łączną ilość punktów we wszystkich konkurencjach. Jak zwykle wiele emocji dostarczył ostatni akord imprezy – losowanie nagród głównych. W tym roku było to sześć rowerów wyprodukowanych przez ARKUS&ROMET GROUP zakład w Jastrowiu.

Fundatorami rowerów oraz nagród rzeczowych byli: Centrum Informacyjne Lasów Państwowych, ARKUS&ROMET GROUP z Jastrowia - firma produkującą rowery, oraz nadleśnictwa organizujące rajd. Rowery zostały rozlosowane po jednym na każdą z sześciu tras.

Kolejnym punktem programu było też ogłoszenie wyników konkursu fotograficznego organizowanego przez Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Pile,  do którego wpłynęły  34 zdjęcia wykonane przez 19 autorów. Tematem tegorocznego konkursu były „leśne cuda”. Wszystkie fotografie zostały wykonane na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych  w Pile. Komisja konkursowa postanowiła przyznać I miejsce fotografii pt. „Dawid i Goliat” autorstwa Waldemara Grasia. Zwycięskie zdjęcie, przedstawiające padalca w runie leśnym i komarzyce po posiłku,  zostało wykonane w lasach w okolicach Krzyża Wlkp. Na drugim miejscu znalazł się portret jastrzębia, uchwyconego  w „tańcu” przez Roberta Szmytkowskiego.  Zdjęcie zostało wykonane na polanie w okolicach Piły. Trzecią nagrodę zdobyło zdjęcie zatytułowane „Cisza i spokój” , autorstwa Krzysztofa Tollasa.  Fotografia przedstawia jesienny krajobraz o brzasku nad Gwdą w Motylewie koło Piły.

Poza zabawą i rekreacją, uczestnicy raju pomyśleli też o ostatnich wydarzeniach związanych z huraganowymi wiatrami, jakie zniszczyły domostwa i lasy w okolicach Rytla i Chojnic, w nocy z 11 na 12 sierpnia 2017r. Przeprowadzona zbiórka wewnątrz uczestników imprezy pozwoliła na uzyskanie kwoty 3016,29 zł która trafi do osób pokrzywdzonych przez żywioł.

Większość uczestników skorzystała z możliwości powrotu autobusami zapewnionymi przez organizatorów. Jednak najbardziej wytrwali cykliści zdecydowali się na powrót do domu rowerami.

Na zakończenie rajdu organizatorzy przypomnieli jeszcze raz o cyklicznym charakterze imprezy i zaprosili wszystkich za rok do Nadleśnictwa Okonek.